Ospa w domu a niemowlę

Gdy do domu ktoś z nas przyniesie jakiegoś wirusa, możemy być prawie pewni, że chorować będzie cala rodzina. Jeśli to zwykła grypa czy przeziębienie wystarczy zaopatrzyć się w dużą ilość witaminy c i przeleżeć chorobę w łóżku. Ale co zrobić jeśli to coś poważniejszego? Gdy mamy w domu małe dzieci, zwłaszcza w wieku przedszkolnym, to może się tak zdarzyć, że do naszego domu zawita ospa wietrzna. Jest to choroba zakaźna, którą bardzo łatwo przenieść drogą kropelkową. Więc jeśli ktoś z domowników nigdy wcześniej nie chorował na tą chorobę to może być pewien że się zarazi. Na szczęście jest to taki rodzaj choroby, którą przechodzi się tylko raz. Sprawa jest trochę bardziej skomplikowana, gdy w domu mieszka z nami niemowlę, którego organizm nie zawsze jest przygotowany na tak obciążającą chorobę. Warto udać się wtedy do lekarza, który doradzi jak w takiej sytuacji postępować. Jeśli dziecko nie jest noworodkiem i nie ma żadnych problemów zdrowotnych ani zaburzonej funkcji odpornościowej można pozwolić aby pod kontrolą lekarza przebyło chorobę, która da jemu odporność. Jednak czasem dla bezpieczeństwa tak małego dziecka jest zapobieżenie zachorowania na ospę. Lekarz może zaproponować szczepienie, które należy wykonać do 48 godzin od kontaktu z osoba chorą. Ale pamiętajmy, że szczepienie przeciwko ospie nie ochroni przed zachorowaniem ale złagodzi znacznie objawy choroby. Jeśli nie zdecydujemy się na szczepienie lekarz może przepisać specjalne leki przeciwwirusowe, które też tak jak szczepienie osłabią działanie wirusa na organizm dziecka.